20. edycja Kulinarnego Pucharu Polski wkracza w decydującą fazę. Poznaliśmy większość finalistów. Teraz przyszedł czas na zdradzenie składników, z których będą przygotowywali dania konkursowe. Jedno jest pewne: czeka ich niespodzianka i kulinarne wyzwanie.

W czasie dotychczasowych finałów Kulinarnego Pucharu Polski, a także konkursów nominowanych, szefowie kuchni musieli przygotowywać potrawy bazujące na konkretnych składnikach. Tegoroczny pomysł Rady Programowej KPP i przewodniczącego jury Pawła Salamona jest ze wszech miar innowacyjny. Przed zawodnikami postawiono nie lada wyzwanie, bo składniki główne… będą musieli wybrać sami. Wybór mają ogromny: mogą wykorzystać różne rodzaje mięs, ryby, owoce morza. Obowiązkowe będą za to składniki dodatkowe, odpowiadające trzem z czterech żywiołów.

Przystawka: woda
W przystawce – odpowiadającej żywiołowi wody – składnikiem obowiązkowym koniecznym do wykorzystania będzie rukiew wodna. Ta, stosunkowo mało znana w kuchni roślina, znana była już starożytnym Egipcjanom i Grekom. Ci pierwsi uważali, że wpływa na wydajność pracy, więc serwowali ją robotnikom, drudzy twierdzili, że pomaga dbać o intelekt. Jej właściwości bardzo cenił też Napoleon Bonaparte.
Rukiew wodna trafiła też do menu weselnego księcia Williama i księżnej Kate. Podano na nim tarty ze szparagami i właśnie rukwią wodną.

Danie główne: ziemia
Danie główne stworzone przez finalistów Kulinarnego Pucharu Polskie będzie musiało zaWierać buraka czerwonego. To niskokaloryczne warzywo (w 100 g znajduje się zaledwie 43 kcal) jest doskonale znane w polskiej kuchni. Może się okazać, że właśnie dlatego zawodnicy będą musieli nie tylko przygotować wspaniała potrawę, ale też zaskoczyć jurorów nowym spojrzeniem na to warzywo.

Deser: powietrze
Obowiązkowy składnik deseru z pewnością zaskoczy i zawodników, i obserwatorów Kulinarnego Pucharu Polski. Składnik obowiązkowym, koniecznym do wykorzystania w przygotowaniu deseru będzie bowiem pomidor. W kuchni zwykle traktowany jest jako warzywo. Z naukowego punktu widzenia pomidor jest jednak owocem. Niekoniecznie kojarzy się z deserami i bywa niedocenianym ich składnikiem. Lubiący kulinarne eksperymenty podają pomidory m.in. z karmelem i lodami waniliowymi.

Ogień na dokładkę
Czwartym żywiołem 20. edycji Kulinarnego Pucharu Polski jest oczywiście ogień, czyli coś, czego w kuchni nigdy nie brakuje. O ogień na Kulinarnym Pucharze Polski zadbają organizatorzy, zawodnicy, ale również partnerzy i sponsorzy finału.

Więcej na: www.kulinarnypuchar.pl